SAKRAMENT SPOWIEDZI

W swoim nauczaniu Kościół ukazuje 5 podstawowych warunków, których spełnienie gwarantuje skuteczność sakramentu pokuty i pojednania. Następujące po sobie wezwania, prowadzą penitenta drogą pojednania z Bogiem i Kościołem od uświadomienia sobie własnej grzeszności aż do naprawienia i zadośćuczynienia za popełnione winy.

 

Rachunek sumienia

 

Uświadomienie i uznanie własnej grzeszności jest koniecznym warunkiem skutecznej walki z grzechem. Każdy człowiek został przez Stwórcę wyposażony w sumienie – świadka naszych czynów, który z głębi ludzkiego serca nieustannie wzywa do czynienia dobra, a unikania zła (por. KDK, 16). Wchodząc do tego najtajniejszego sanktuarium, człowiek poddaje wnikliwej analizie swoje postępowanie, opierając się na Prawie, które zostało wszczepione w ludzkie serce. Zatem sumienie jest normą ludzkiego działania ze względu na zakodowane w nim Prawo Boże i świadkiem wskazującym złe czyny (por. KDK, 16).

 

Podejmując codzienna analizę swoich czynów, człowiek dokonuje weryfikacji i konfrontacji swoich działań z objawionym Prawem Boga. Proces ten powinien dokonywać się przede wszystkim w prawdzie i szczerości człowieka wobec siebie i Boga, którego w żaden sposób nie można oszukać. Analizując swoje postępowanie, stajemy wobec Bożej prawdy i miłości, które w jakimś sensie zmuszają nas do przyznanie się do winy i uznania własnej grzeszności.

 

Sumienie – cichy świadek naszego życia może jednak zostać „zabity” lub ulec różnym deformacjom. Mamy wtedy do czynienia z sumieniem szerokim („nikogo nie okradłem, nie zabiłem – nie mam grzechów, wąskim i skrupulanckim (dostrzeganie grzechu w każdym działaniu), faryzejskim (sumienie zakłamane), wątpliwym lub błędnym (sumienie, które nie potrafi sklasyfikować czynu). Do takich sytuacji dochodzi wtedy, gdy człowiek systematycznie zaniedbuje ogład swego sumienia lub próbuje zagłuszyć jego głos „zdroworozsądkowymi” interpretacjami własnych postaw moralnych, obarcza winą za grzech okoliczności lub wszystkich wokół. Zdrowe zatem sumienie jest pewne, prawe i prawdziwe. Oznacza to, że człowiek potrafi precyzyjnie określić swoje uczynki jako złe lub dobre. Podejmując zaś wszelkie działania, kieruje się głosem sumienia, które określa mu prawość lub zło danego czynu.

 

Dokonując zatem rachunku sumienia poddajemy analizie nasze czyny od ostatniej spowiedzi, uświadamiając sobie ich ciężar gatunkowy, ilość (częstotliwość) i stopień świadomości oraz dobrowolności przed lub w czasie ich dokonywania. Współczesna teologia moralna podaje różne formy i schematy codziennego rachunku sumienia. Do najpopularniejszych należą Dekalog i przykazania kościelne, ale także można poddać analizie swoje postępowanie według trzech koncentrycznych kół: obowiązki względem Boga, bliźniego i siebie.

 

Rachunek sumienia jest pierwszym krokiem w drodze powrotu do domu Ojca. Umiejętne wykorzystanie tego zbawiennego środka jest gwarantem codziennej odnowy naszego serca i stałej relacji z Bogiem.

 

Żal za grzechy

 

Istotnym elementem każdego aktu pokutnego jest żal za popełnione winy. Ojcowie Kościoła wyróżniali trzy podstawowe rodzaje żalu człowieka za grzech. Pierwszą, niedoskonałą postacią żalu jest żal niewolnika, który z obawy przed gniewem pana i wymierzeniem mu słusznej kary, boi się i żałuje swego złego postępowania. Niewolnik jednak nie odczuwa żadnej więzi uczuciowej ze swym panem. Ich relacje mają charakter poddańczy, gdyż pan jest jego właścicielem i czuje on na sobie władcze spojrzenie pana (por. Syr 34,25). Inna, także niedoskonałą postawą, jest żal sługi, który jest wolny w swoim działaniu wobec pana, lecz za każdy czyn spodziewa się zapłaty, a w przypadku popełnionego zła ta zapłata może mu zostać zatrzymana lub nawet może być zwolniony ze służby. Relacje zachodzące w takiej postawie mają charakter pracowniczy – sługa pracuje u pana (por. Łk 17,7-8). Trzecią postawą żalu doskonałego jest żal syna, który naruszył panujące do tej pory relacje miłości (por. Łk 15,18-19). Syn powraca do ojca, gdyż zdaje sobie sprawę, że ojciec wciąż czeka na niego. Ból ojca spowodowany odejściem ukochanego dziecka jest tak wielki, że nie pozwala ani chwili czekać.

 

Żal płynący z miłości do Boga może wyrażać się także w zewnętrznych formach, jednak nie jest to w jakiś szczególny sposób wymagane. Wystarczy, iż będzie on wyrażony w końcowej formułę spowiedzi: „Więcej grzechów nie pamiętam, za wszystkie grzechy serdecznie żałuję…”. W sytuacjach zagrożenia życia lub konieczności przyjęcia innych sakramentów, gdy nie ma fizycznej lub moralnej możliwości skorzystania ze spowiedzi sakramentalnej, żal doskonały jest środkiem zgładzenia wszystkich grzechów. Należy pamiętać, że także żal niedoskonały jest wystarczający do zgładzenia grzechów w sakramencie pokuty i pojednania, lecz nie gładzi on grzechów śmiertelnych poza spowiedzią sakramentalną.

 

Żal za grzechy wyrażą w pewnym sensie stosunek człowieka do swego Stwórcy. Grzech, który jest policzkiem wymierzonym nieskończonej Miłości, domaga się stosownego aktu skruchy, łez i wewnętrznego przekonania, że odpłaciłem Bogu niegodziwą monetą za Jego miłość.

 

Postanowienie poprawy

 

Pewien mnich miał wieczny problem z rannym wstawaniem. Wprawdzie regularnie spowiadał się z tego zaniedbania, lecz kilka dni po spowiedzi powracał do swoich złych nawyków. Każda jednak spowiedź mobilizowała go do konstruowania coraz bardziej wymyślnych urządzeń, których zadaniem było skuteczne budzenie go rano. Kilka dni nowa machina doskonale zdawała egzamin, lecz wkrótce okazywało się, że jej właściciel przyzwyczajał się do wydawanego przez nią dźwięku, bądź usuwał się przed spadającym ciężarkiem czy wylewająca się woda i spał dalej. Po latach ów mnich zmarł i trafił przed oblicze św. Piotra, który przyjął go z wielką radością i wprowadził do raju. Kiedy ów mnich zaczął protestować, tłumacząc, że to właśnie on jest tym ciągle opuszczającym poranne modlitwy zakonnikiem, usłyszał w odpowiedzi, że najważniejsze jest, iż ze wszystkich sił walczył on ze swoja słabością.

 

Postanowienie poprawy jest świadomą i dobrowolną rezygnacją z grzechu. W praktyce taka decyzja przejawia się podjęciem bezwarunkowej walki z grzechem i swoimi słabościami. Należy jednak pamiętać, że akt ten pociąga za sobą wiele trudnych z subiektywnego punktu widzenia konsekwencji, do których mogą należeć:

 

 

  • zmiana upodobań;

 

  • zmiana stylu życia;

 

  • zmiana środowiska czy towarzystwa;

 

  • nieustanna kontrola swoich zachowań.

 

 

Tylko bowiem w ten sposób wewnętrzny akt woli może być uzewnętrzniony i przyniesie właściwe owoce podjętej przy sakramencie pokuty i pojednania decyzji.

 

Postanowienie poprawy jest koniecznym warunkiem, by uzyskać odpuszczenie grzechów. Penitent podchodząc do kratek konfesjonału musi mieć w swojej świadomości pragnienie zmiany i oderwania się od tego wszystkiego, co złe i grzeszne.

 

Szczera spowiedź

 

Wyznanie win przez penitenta wobec kapłana jest swoistym zniżeniem się człowieka wobec bezmiaru Bożego miłosierdzia i otwiera na zbawcze działanie Boga. Wyznanie grzechów, by mogło być ważne musi spełniać następujące warunki:

 

 

  • prawdziwe i szczere – człowiek szczerze wyznaje popełnione przez siebie od ostatniej spowiedzi grzechy, określając ich liczbę i w razie konieczności okoliczności ich popełnienia;

 

  • żal i dobra intencja – penitent żałując swego złego postępowania, ma szczerą wolę poprawy i zmiany swego życia;

 

  • pod sekretem – kapłan słuchający spowiedzi zobowiązany jest do tajemnicy pod sankcją kar kościelnych;

 

  • wyznane głosem – penitent powinien wyznać swoje grzechy w bezpośrednim kontakcie z kapłanem za pomocą głosu (telefon, Internet i inne techniczne środki komunikacji nie są brane pod uwagę), oskarżając siebie wobec spowiednika.

 

Spowiedź i otrzymane sakramentalne rozgrzeszenie są przełomowym momentem, który wprowadza człowieka na nową ścieżkę życia i przywraca mu utracone łaski oraz Boże synostwo.

 

Zadośćuczynienie Bogu i bliźnim

 

Akt penitencjarny kończy się nadaniem przez kapłana pokuty i rozgrzeszeniem. Pokuta stanowi ekspiację za popełnione grzechy i uwalnia człowieka od kary doczesnej, które może zostać odpokutowana na ziemi lub w czyśćcu. Oprócz swego charakteru ekspiacyjnego pokuta ma także charakter wychowawczy, gdyż pomaga w nawróceniu i wejściu człowieka na właściwą drogę. Pokuta nadawana przez kapłana winna być adekwatna do popełnionych win przez penitenta. Jednak zawsze penitent ma prawo prosić o zmianę lub zmniejszenie zadanej pokuty, jeśli ta okażą się dla niego obiektywnie niemożliwa do spełnienia. Pokuta przyjętą i zaakceptowana powinna być spełniona w ciągu kilku dni po spowiedzi, gdy człowiek jest jeszcze w stanie łaski uświęcającej, gdyż ona właśnie gładzi karę doczesną. Oprócz aktu pokutnego nadawanego przez kapłana, każdego penitenta obowiązuje także restytucja – naprawienie popełnionych win, szczególnie jeśli dotyczyły one wykroczeń przeciw własności prywatnej i publicznej oraz dobremu imieniu drugiego człowieka. Restytucją w tych przypadkach będzie zwrot zawłaszczonego mienia  oraz odwołanie oszczerstw i przywrócenie dobrej sławy bliźniemu. Restytucja w niektórych przypadkach może być dokonana potajemnie lub zwrot niesprawiedliwie zabranych dóbr, może być ofiarowany na cele charytatywne.

Zadośćuczynienie i restytucja są dopełnieniem każdego aktu pokutnego. Pokuta pozbawiona tych działań byłaby niepełna, a penitent nie zostałby uwolniony od kary, która ściągnął na niego grzech. Obowiązek restytucji natomiast jest istotnym elementem ważności aktu pokutnego i bez niego spowiedź traci swoją ważność.

 

 

 

za: http://warszawa.franciszkanie-warszawa.pl